Siła jest kobietą...
Tak tak Siła jest zdecydowanie Kobietą...i nie muszę tu chyba przesadnie udowadniać tej tezy.
Każda z nas doskonale wie, że jeśli
przychodzi pewna konieczność budzi sie w nas niespotykana wczesniej siła.
Możemy znieść więcej, wytrzymać więcej i stać nas na więcej.
Słaba płeć
odnosi się moim zdaniem tylko do naszej fizyczności…ale również z tym bym mogła polemizować.
Na swojej drodze zawsze spotykałam silne
kobiety, nawet jeśli ta siła była poczatkowo ukryta. Często wystarczy mały
impuls, inspiracja i zaczynamy widzieć nowe możliwości, nową moc w sobie. Często uaktywnia sie ona w sytuacjach podbramkowych i trudnych.
Wymagających
błyskawicznego działania. Czasem pod wpływem inspiracji drugą osobą, wydarzeniem
badź po prostu z wewnętrznej potrzeby.
Wielokrotnie tego doświadczyłam, i gdy wydawało
mi się, że pewne zdarzenia mnie przygniotą i nie dam rady ..zawsze mała iskerka
we wnątrz mnie krzyczała ‘’dasz radę , wstawaj !’’.
I dałam radę. I dopóki w to
wierzę wiem, że stać mnie na dużo więcej niż mi się wydaje.
Wierzę, że drzemie we mnie jeszcze nieodkryta do końca moc, która powoli się przebudza.
Moc zarówno
psychiczna , jak i fizyczna. Nie chcę podążać za stereotypem słabej, bezbronnej
kobiety, skazanej na łaskę (badz niełaskę) innych. Uważam, że silne kobiety są niezwykle pociągające i sexy. Mnie niezwykle inspirują do ciągłej zmiani i pracy nad sobą.
Ostatnio postanowiłam spełnić swoje małe marzenie, które jeszcze rok temu wydawało mi
się kompletnie nierealne. Zapisałam sięna bieg OCR , czyli w skrócie mówiąc czołganie
się w błocie, wspinanie po scianach i linach i przetaczanie opon..heheh tak tak
mam zamiar cieszyć sie jak dziecko, które im bardziej jest umorusane tym jest
bardziej szczęśliwe (tu wrzucam link do edycji sprzed roku Nordic race 2016)
Czy się
boję …jasne, że tak i to bardzo!
Czy dam
radę...oczywiście, że dam, nawet jeśli ukończenie zajmie mi dużo więcej czasu niż innym
Poza tym nie będę sama.
Razem z cudownymi dziewczynami postanowilysmy na tym wlasnie biegu udowodnic sobie, ze jestesmy silne i mamy moc pokonywania naszych slabosci- tylko musimy ja jeszcze odkryc J
Nasza grupa
nazywa sie ‘’Hidden power’’ –czyli ‘’Ukryta Moc’’-i jestem pewna ze po tych
zawodach wrocimy zupelnie odmienione, pewniejsze siebie i szczesliwsze. A ze
moze nie bedziemy wygladac jak modelki z pierwszych stron gazet i ze nasze ciala
beda pene fioletowych siniakow i zadrapan…coz jakos to przezyjemy J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz