środa, 18 maja 2016





Dogonic marzenia!


ok18 km biegu .)
Musze sie Wam pochwalic, ze udalo mi sie osiagnac cos co jeszcze pol roku temu..ba nawet kilka miesiecy temu wydawalo mi sie niemozliwe.
Tak, tak przebieglam polmaraton w Helsinkach (Helsinki City Run) !!!
Nie umiem nawet wypowiedziec jak bardzo jestem szczesliwa, dumna, zachwycona ..(oj lista epitetow jest dluga:)
Pokonalam strach, pokonalam fizyczne i mentalne ograniczenia i przede wszystkim udowodnilam sobie ze moge naprawde duzo. Wystarczy tylko badz az (!) wyznaczyc sobie cel i do niego dazyc...
i jak to mowia  znawcy tematu '' potem juz jakos leci ''
Zawsze mialam problem z systematycznoscia i z wyznaczaniem sobie konkretnego celu, wiec zrozumcie jak duza jest moja radosc :)
Mimo  potkniec, gorszych dni i czasem mysli w stylu ''po cholere mi to'' -udalo mi sie!
Satysfakcja jest mega olbrzymia tym bardziej, ze pobieglam zacznie lepiej niz sobie zalozylam .
Ha ha to sie soba tu pozachwycalam, ale musicie mi wybaczyc bo jak juz wspomnialam w jednym z postow ucze sie zdrowego egoizmu i milosci do siebie, wiec zamierzam siebie chwalic jesli na to zasluguje (publicznie tez).
Ten bieg byl dla mnie wyjatkowo wazny rowniez z innych powodow (o ktorych nie bede tutaj pisac).
Zamknal on pewien rozdzial w moim zyciu i otworzyl kompletnie nowy. To byl czas wspomnien,  nadziei i waznych rozmow z bliskimi mi osobami .
Ta data jest i bedzie dla mnie pewnym symbolem. Symbolem nieograniczenia, nowych mozliwosci i wolnosci.
Tak! zdecydowanie zasluzylam na medal-swoja droga moj pierwszy w biegowej rywalizacji :)



 A teraz pora znalezc sobie kolejny, rownie duzy cel...dziekuje za wszystkie zacisniete kciuki-daly  mi mega moc!Caluje!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz