W poszukiwaniu
polskiego smaku….
Dziś postanowiłam napisać troszkę o tym jak się odnajduję w Danii jeśli chodzi o
zakupy.
Skupię się przede wszystkim na zakupach spożywczych bo może niektóre osoby wyjeżdżające do innego kraju obawiają się ‘’co ja będę tam jadł’’. Nie oszukujmy się, w dobie globalizacji można już kupić praktycznie wszystko. Półki uginają się od przeróżnych artykułów z rożnych stron świata . Ja również wychodzę z założenia, że nawet jak czegoś w konkretnym kraju nie ma to można zastąpić to czymś innym. Lubię poznawać nowe smaki i zwyczaje i staram się nie przywiązywać tylko do jednego konkretnego produktu. Fakt w Danii miałam jeden problem-a mianowicie z rozpoznawaniem ''co jest czym'' bo wszystkie etykiety są po duńsku, bądź ewentualnie szwedzku i fińsku, a bardzo rzadko zdarzają się opisy w języku angielskim. Tak wiec niejednokrotnie w moim koszyku lądował np. jogurt który jogurtem w rzeczywistości nie był, bądź maka a ja chciałam kupić bułkę tartą. Do poszukiwania polskich produktów przyczynił się nie jako mój synek, gdyż na śniadanie od zawsze jadł biszkoptową kaszkę firmy Nestle. Jeśli ktoś ma małe, a do tego dość uparte J dziecko, wie doskonale ze wmusić w nie coś zdrowego do jedzenia na śniadanie jest dość trudno, a jeśli jest to coś czego nie lubi ...praktycznie niemożliwe.
Tak więc
odpuściłam poranne walki by Uparciuch polubił kaszkę innej marki (bo przecież w Danii tego
rodzaju produktów jest sporo) i postanowiłam znaleźć, albo sklep stacjonarny, albo internetowy, który dostarczy mi produkty niedostępne w Danii w tym właśnie te konkretną kaszkę. Przeglądając internet znalazłam sklep stacjonarny, w
którym teraz od czasu do czasu się
zaopatruje w polskie produkty. Jednak kaszki w nim nie było tak więc zaczęłam
szukać sklepów internetowych. Najbardziej obawiałam się kosztów dostawy, bo
wiadomo wysyłka dość duże paczki spożywczej nie jest na ogół zbyt tania. Takie przynajmniej miałam
wyobrażenie. Po przewertowaniu kilku storn i porównaniu ofert sklepów
internetowych znalazłam swojego faworyta. Z czystym sercem mogę polecieć Wam
sklep internetowy dodomku.pl . Można tu kupić praktycznie wszystko od
kosmetyków po produkty spożywcze i chemię. Ceny są konkurencyjne, dostawa błyskawiczną, produkty bardzo dokładnie
zapakowane i co również istotne koszt wysyłki wynosi ok 100 zł za 40 kg .Skupię się przede wszystkim na zakupach spożywczych bo może niektóre osoby wyjeżdżające do innego kraju obawiają się ‘’co ja będę tam jadł’’. Nie oszukujmy się, w dobie globalizacji można już kupić praktycznie wszystko. Półki uginają się od przeróżnych artykułów z rożnych stron świata . Ja również wychodzę z założenia, że nawet jak czegoś w konkretnym kraju nie ma to można zastąpić to czymś innym. Lubię poznawać nowe smaki i zwyczaje i staram się nie przywiązywać tylko do jednego konkretnego produktu. Fakt w Danii miałam jeden problem-a mianowicie z rozpoznawaniem ''co jest czym'' bo wszystkie etykiety są po duńsku, bądź ewentualnie szwedzku i fińsku, a bardzo rzadko zdarzają się opisy w języku angielskim. Tak wiec niejednokrotnie w moim koszyku lądował np. jogurt który jogurtem w rzeczywistości nie był, bądź maka a ja chciałam kupić bułkę tartą. Do poszukiwania polskich produktów przyczynił się nie jako mój synek, gdyż na śniadanie od zawsze jadł biszkoptową kaszkę firmy Nestle. Jeśli ktoś ma małe, a do tego dość uparte J dziecko, wie doskonale ze wmusić w nie coś zdrowego do jedzenia na śniadanie jest dość trudno, a jeśli jest to coś czego nie lubi ...praktycznie niemożliwe.
Dzięki temu
sklepowi zaopatruje się regularnie w produkty których nie mogę w Danii dostać
jak np biały ser, niektóre polskie kosmetyki I wspomniana kaszka mleczna.
Dla zainteresowanych
podaje adres sklepu internetowego -sklep internetowy
A jak już jesteśmy przy produktach spożywczych poniżej wrzucam kilka najpotrzebniejszych zwrotów i słówek -wiecej możecie znaleźć TU :)
Zwroty
- Hej! Hvad skal det være? (Witam! Co podać?)
– Hej! Jeg vil gerne have en bolle og en cappuccino. (Witam! Chciałabym zamówić bułkę i cappuccino.)
– Værsgo. Hvad med dig? Hvad vil du have? (Proszę. A dla ciebie? Co byś chciał zamówić?)
– Jeg vil gerne have en appelsinsaft og en chokoladecroissant. (Ja poproszę sok pomarańczowy i rogalik z czekoladą.)
– Værsgo. Det bliver 20 kroner. Velbekommen! (Proszę. Razem 20 koron. Smacznego!)
morgenmad (en) – śniadanie
middagsmad / middag (en) – obiadokolacja
dessert (en) – deser
aftensmad (en) – kolacja
brød (et) – chleb
smør (et) – masło
mælk (en) – mleko
æg (et) / æg – jajko / jajka
marmelade (en) – dżem
ost (en) – ser
skinke (en) – szynka
pasta (en) – makaron
ris (en) – ryż (najczęściej używany w l.mn. bez rodzajnika: ris)
kød (et) – mięso
kylling (en) – kurczak
fisk (en) – ryba
sukker (et) – cukier
salt (et) – sól
peber (et) – pieprz
Napoje:
drikkevarer – napoje
vand (en) – woda
sodavand (en) – oranżada
vin (en) – wino
øl (en) – piwo
kaffe (en) – kawa
te (en) – herbata
saft (en) – sok owocowy
Warzywa i owoce:
frugter – owoce
æble (et) – jabłko
pære (en) – gruszka
citron (en) – cytryna
appelsin (en) – pomarańcza
vindrue (en) – winogrono
fersken (en) – brzoskwinia
banan (en) – banan
jordbær (et) – truskawka
blomme (en) – śliwka
hindbær (et) – malina
grøntsager – warzywa
tomat (en) – pomidor
gulerod (en) – marchewka
løg (et) – cebula
hvidløg (et) – czosnek
kartoffel (en) – ziemniak
agurk (en) – ogórek
salat (en) – sałata
paprika (en) – papryka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz