Pora się ruszyć po chorobie
Ruch to zdrowie. Tak, tak od dziecka słyszymy to zdanie. Ale czy to jest dla nas tylko nic nie warty slogan, czy tez staramy się przynajmniej choć trochę to stwierdzenie wprowadzić w życie?Tym bardziej trudno jest ruszyc się po dłuższej przerwie- moja trwała miesiąc, ale w weekend ruszyłam biegać i chociaż początkowo było trudno to radość po biegu jest nie do opisania:)
Ostatnio przeczytałam, że z najnowszych badań dotyczących piramidy żywienia to właśnie ćwiczenia fizyczne są u jej podstawy. Niby każdy z nas doskonale sobie zdaje sprawę z tego jak ważna jest aktywność fizyczna dla naszego zdrowia, samopoczucia i figury..ale jak już przychodzi do zastosowania teorii w praktyce to bywa z tym różnie.
Tak, skąd ja znam te stwierdzenia ’’zacznę od poniedziałku’’, ’’od pierwszego’’od ’’nowego roku’’.
A dlaczego nie od dziś? w czym dzień dzisiejszy jest gorszy od poniedziałku, czy pierwszego? Dzień jak dzień...więc pora się zmotywować i do dzieła! pora zrobić pierwszy, najtrudniejszy krok :)
Tak, skąd ja znam te stwierdzenia ’’zacznę od poniedziałku’’, ’’od pierwszego’’od ’’nowego roku’’.
A dlaczego nie od dziś? w czym dzień dzisiejszy jest gorszy od poniedziałku, czy pierwszego? Dzień jak dzień...więc pora się zmotywować i do dzieła! pora zrobić pierwszy, najtrudniejszy krok :)
A co najlepiej wpływa na motywacje ?
Większość z nas pewnie ma swoją listę ‘’motywatorów’’.
Poniżej znajdują się rzeczy, które motywują mnie - przede wszystkim do biegania, bo ostatnio to właśnie bieganie skradło mi serce i mam nadzieję, że to miłość do końca życia
Poniżej znajdują się rzeczy, które motywują mnie - przede wszystkim do biegania, bo ostatnio to właśnie bieganie skradło mi serce i mam nadzieję, że to miłość do końca życia
MOJE MOTYWATORY
· Super nastrój- oj tak! żebym nie wiem jak była zła, smutna, bądź wkurzona, jak pójdę pobiegać wracam z zupełnie innym spojrzeniem na świat. Pełna optymizmu i siły do walki z codziennością! I gdy naprawdę nic nie jest w stanie mnie wyciągnąć na trening powtarzam sobie jak mantrę ’’nie pożałuje, jak wrócę będę zupełnie inną osobą’’ I to naprawdę działa!
· Fajny strój do ćwiczeń- no cóż..chyba na każdą kobietę to działa…jak mam fajne spodnie do biegania, kolorowe buty czy bluzę to od razu chce się wyjść i ćwiczyć.
Dlatego w moim przypadku ważne jest. by nie ćwiczyć w wyciągniętym dresie i starych, znoszonych trampkach . Jak założę kolorowy strój (I nie mówię tu o mega drogich firmówkach) od razu czuję się zmotywowana i atrakcyjna :)
· Super figura- niestety na nią trzeba trochę poczekać , ale gwarantuje ze warto. Poza tym już po kilku seriach ćwiczeń zauważymy różnicę w napięciu mięśni , w sposobie poruszania się .
· Piękna postawa- kiedyś czytałam, że w postawach kobiet, które biegają jest coś mistycznego. Spojrzenie wojownika, odwaga, sprężysty krok , głowa podniesiona, błysk w oku. Strasznie mi się to spodobało... i przyznaję, że coś w tym jest…Uwielbiam obserwować biegaczki.Ta bijąca od nich siła, niezależność, wytrwałość...Lubię myśleć, że we mnie też drzemie wojowniczka, która podczas biegu pokazuje swoją prawdziwą, odważną i zdeterminowaną naturę
· Oglądanie filmów motywacyjnych i reklam firm sportowych- jakoś tak lubię utożsamiać się z sytuacjami przedstawionymi w tych filmach, że ja też jestem sportowcem, że zmagam się codziennie ze słabościami i że je pokonuję. I może nie wyglądam jak panie z reklamy to jednak sporo nas łączy. Tu przykłady takich filmów, które wyjątkowo lubię:
· Imprezy sportowe- uwielbiam przygotowywać się do imprez biegowych.
Jest to jedna z mocniejszych motywacji, bo jak już opłacę jakiś bieg to wypadałoby już w nim wziąć udział prawda?... a to wymaga treningów. Poza tym zawsze jest chęć ‘’pobicia’’swojego poprzedniego czasu, wiec ćwiczę intensywnie na siłowni i biegam by wzmocnić swoją wytrzymałość.
Ale najważniejszy jest niepowtarzalny klimat samych zawodów. Mnóstwo ludzi w różnym wieku. Uśmiechnięci, radośni to daje mi mega energię. Poza tym mnie motywują bardzo starsi ludzi. Jak patrzę jak kobieta w wieku 60, 70 plus z uśmiechem na twarzy biegnie przed siebie wierzę, że wszystko jest możliwe i nie wiek ma tu znaczenie, ale to jak się czujesz i co o sobie myślisz. Obecnie przygotowuję się do pół maratonu-pierwszego w życiu…cóż strach, że nie dobiegnę do mety też mnie nieźle motywuje …bo prawie 22 km to dla mnie mega wyzwanie
Jest to jedna z mocniejszych motywacji, bo jak już opłacę jakiś bieg to wypadałoby już w nim wziąć udział prawda?... a to wymaga treningów. Poza tym zawsze jest chęć ‘’pobicia’’swojego poprzedniego czasu, wiec ćwiczę intensywnie na siłowni i biegam by wzmocnić swoją wytrzymałość.
Ale najważniejszy jest niepowtarzalny klimat samych zawodów. Mnóstwo ludzi w różnym wieku. Uśmiechnięci, radośni to daje mi mega energię. Poza tym mnie motywują bardzo starsi ludzi. Jak patrzę jak kobieta w wieku 60, 70 plus z uśmiechem na twarzy biegnie przed siebie wierzę, że wszystko jest możliwe i nie wiek ma tu znaczenie, ale to jak się czujesz i co o sobie myślisz. Obecnie przygotowuję się do pół maratonu-pierwszego w życiu…cóż strach, że nie dobiegnę do mety też mnie nieźle motywuje …bo prawie 22 km to dla mnie mega wyzwanie
I jeszcze jedno!
Sport oczyszcza umysł, uczy cierpliwości i determinacji tak ważnej w codziennym życiu.
Gdy biegnę liczy się tu i teraz ! walka ze sobą ze swoimi słabościami.
I świadomość, że wygrałam, bo wygrana jest zawsze jeśli tylko się zmotywujesz, by zrobić pierwszy krok.
I świadomość, że wygrałam, bo wygrana jest zawsze jeśli tylko się zmotywujesz, by zrobić pierwszy krok.
Te buzujące endorfiny i ta cudowna myśl ‘’Dałam radę!’’ to jest naprawdę warte naszego wysiłku!
Zrób pierwszy krok, reszta jakoś pójdzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz